Życie w pandemii
Materiał napisała p. Agnieszka Musiał
Dlaczego izolacja ma negatywny wpływ na ludzi, nawet na osoby z charakteru introwertyczne, jakie mogą być skutki dla zdrowia psychicznego w aktualnej sytuacji?
Człowiek jest z natury istotą społeczną i potrzebuje innych ludzi do tego, aby żyć i się rozwijać. Oczywiście potrzebujemy czasem być sami i odpocząć od zbyt dużej ilości bodźców, jednak wówczas sami podejmujemy taką decyzję. Izolacja, która zostaje nam narzucona w znacznym stopniu odbiera możliwość dokonania wyboru. Osoby z natury introwertyczne mogą początkowo odczuwać pewną ulgę z możliwości spędzania czasu samotnie, jednak z czasem sytuacja ta staje się również dla nich bardzo trudna. Niezależnie od tego, czy przebywanie z ludźmi stanowi dla nas źródło komfortu czy bywa powodem niepokoju, to brak możliwości wymiany myśli z innymi i wspólnego spędzania czasu jest sytuacją stresogenną. Nawet osoby introwertyczne mają bliskie sobie osoby, z którymi spędzają czas, a w obecnej sytuacji jest to bardzo utrudnione.
Szczególnie w okresie dorastania, kiedy grupa społeczna staje się bardzo ważną częścią naszej rzeczywistości, ograniczenie kontaktów wpływa negatywnie na nasze samopoczucie. Naturalnie to okres kształtowania własnej tożsamości i samooceny, poznawania swojej emocjonalności, mierzenia się z wyborami szkolnymi i radzenia sobie z wyzwaniami edukacyjnymi. To czas, kiedy naturalnie bardziej odsuwamy się od rodziców, więcej czasu spędzamy z rówieśnikami i to oni stanowią dla nas środowisko, w którym możemy się rozwijać. Możemy konfrontować nasze spostrzeżenia i myśli z innymi, dzielić się emocjami, które nami targają. Kiedy jesteśmy pozbawieni kontaktu, możemy pogrążać się w tych myślach, które czasem prowadzą nas do negatywnych myśli o sobie. Spędzanie czasu z innymi pozwala na weryfikowanie tego, co myślimy o sobie i jak spostrzegamy świat. Pomaga w radzeniu sobie z emocjami i ich regulowaniu, dzięki czemu możemy radzić sobie z codziennością. Kiedy dorastamy poznajemy całą gamę nowych emocji, doświadczamy pierwszych miłości i zauroczeń, świadomych przyjaźni, ale też rozstań, porażek. Te doświadczenia pozwalają nam budować samych siebie, ale żeby je zdobywać potrzebujemy kontaktów z innymi.
Dorastanie to też pierwsze intymne doświadczenia, związane z bliskością i silnymi emocjami. Wtedy zaczynają się budować pierwsze bliskie relacje związane z seksualnością, otwieramy się na dużą bliskość i zaufanie do innych.
Trudno jest mówić o długofalowych skutkach izolacji w czasie pandemii, bo nie ma jeszcze w tym temacie jednoznacznych badań. Z pewnością fakt, że przebywamy z naszą rodziną ciągle, podczas, gdy wcześniej częściej się mijaliśmy, może wpływać na większą liczbę konfliktów. Może być nam trudniej radzić sobie z negatywnymi myślami i emocjami, co może wpływać na obniżenie nastroju i pojawienie się lęków. Problemy, które pojawiały się zanim nastała izolacja, mogą teraz wzrosnąć np. trudne relacje rodzinne, przemoc w domu, pogłębienie objawów depresyjnych.
Jak sobie radzić z tą sytuacją?
Najważniejsze to zastanowić się czego w danym momencie potrzebuję, co jest dla mnie ważne. Potrzebuje odpocząć? Poczytać? Napisać do kogoś? Jeśli przyjrzę się swoim potrzebą, będzie mi łatwiej poradzić sobie z sytuacją. Na pewno nie sugerowałabym takich gotowych porad jak np. zorganizuj sobie dzień, bo nie każdy i nie zawsze tego potrzebuje. Ważne, abyśmy słuchali swoich potrzeb i podążali za nimi. Ważne, aby nie krytykować siebie jeśli coś zaplanujemy, a się nie udaje. Potraktowali siebie ze współczuciem, dali sobie prawo do tego, że czas jest tak niezwykły i nieprzewidywalny, że może nam być naprawdę trudno i że to w porządku.
Sytuacja pandemii i spowodowana tym izolacja wpłynęły na to, że pojawiło się wiele trudnych emocji-lęku o to, co będzie dalej , często o zdrowie swoje i bliskich; złości o to, że tego, co planowaliśmy nie uda się zrealizować, smutku z powodu utraty swojej codzienności.
Jednak rzadko zajmujemy się emocjami, często próbujemy zepchnąć je do środka, traktujemy je jak niewygodny balast, który przeszkadza lub zagraża. Dobrze jeśli pozwolimy sobie na odczuwanie. Nazwiemy te emocje, pobędziemy z nimi. Zaakceptujemy, że akurat teraz tak może być.
Mimo wszystko możemy dbać o relacje z innymi dzięki internetowi. Ważne, aby dzielić się z innymi tym, co się z nami dzieje poprzez rozmowy telefoniczne, choć najlepiej takie, gdzie możemy widzieć współrozmówcę.
Akceptacja swoich uczuć i wzajemne wsparcie wśród bliskich będzie służyło zawsze, niezależnie od pandemii.
Jednak jeśli jest naprawdę trudno i wsparcie bliskich nie wystarcza, warto sięgnąć po profesjonalną pomoc.